niedziela, 27 marca 2011

Początek.

Męczy mnie to życie. Wiecznie szum, gwar, wiecznie ktoś o coś pyta. To jest irytujące. Pragnę spokoju, ciszy, bycia samym ze sobą. A tu nagle grom wie skąd każdy przypomina sobie o moim istnieniu. Czyż to nie jest denerwujące? Ale takie życie, przecież nigdy człowiekowi nic nie dogodzi.




Niedziela - chyba najnudniejszy dzień w tygodniu. Godziny ciągną się niesamowicie. Cały dzień spędziłam przed komputerem. Jestem na siebie zła, bo mogłam zrobić bardziej pożyteczne rzeczy, ale leń w moim tyłku mi na to nie pozwolił. Jutro poniedziałek, znowu szkoła, znowu wkuwanie wszystkiego co popadnie. Pragnę trochę wolnego. Liceum mnie wykańcza. Nie pamiętam dnia, kiedy przychodziłam ze szkoły i cały dzień leżałam przed tv, lub zamulałam przed swoim laptopem. Eh. Też tak macie?Ale w sumie siedzenie przed komputerem ma swoje +. Poszperałam trochę na allegro i zamówiłam sobie dwie rzeczy;


 Nie mogę się doczekać, kiedy dostanę je w swoje ręce. Oszalałam na punkcie tego sweterka. <3

Pierwszy post na tym blogu a ja nie wiem o czym mam pisać. No trudno. Jutro na pewno pojawi się nowy post. Pozdrawiam.